Kilka lat temu prowadziłam pokazy w planetarium: był to duży dmuchany namiot, na jego kopule wyświetlała się projekcja gwiazd i Drogi Mlecznej. Ludzie leżeli wygodnie na wielkich poduchach i słuchali opowieści o nocnym niebie. Nawet małe dzieci siedziały w ciszy i skupieniu.
Pamiętam chłopca, miał może 5-6 lat, który podszedł do mnie po pokazie i powiedział: „Proszę pani, jest jeszcze taka jedna wielka gwiazda: VY Canis Majoris”. Ta całkiem skomplikowana do zapamiętania nazwa dla chłopca nie była żadnym problemem. Potem poznałam jeszcze wiele dzieci, które zaskakiwały mnie wiedzą o kosmosie.
Sama jestem fanką astronomii, dlatego wymyśliłam wyzwanie, składające się z 3 zagadek w kosmicznym klimacie.