Zastrzyk adrenaliny, wysiłek dla umysłu i dobra zabawa – tego najczęściej w pokojach zagadek szukają gracze. Znajdują jeszcze więcej, chociaż nie zawsze zdają sobie z tego sprawę.
Nawet jeśli nigdy nie byłeś(-aś) w escape roomie z grubsza wiesz co Cię czeka:
- wszystkie ręce na pokład – Twoja drużyna ma jeden cel – wyjść przed upływem 1 godziny,
- presja czasu – który w ER zdaje się biec szybciej,
- łamigłówki – najlepiej kiedy są wyzwaniem, ale nie są niemożliwe do rozwiązania,
- opowieść – każdy rekwizyt i zadanie tworzą nieznaną historię, którą chcesz odkryć,
- emocje – szybsze bicie serca to część zabawy.
To, czego ludzie nie dostrzegają, dzieje się przy okazji:
- współpraca i komunikacja – aby osiągnąć cel, trzeba dzielić się zadaniami i wymieniać informacje,
- koncentracja – nikt nie zastanawia się w międzyczasie co słychać na FB czy na Insta,
- kreatywność – gdy utarte schematy nie działają odkrywamy w sobie pomysłowość i inwencję,
- rozwiązywanie problemów – robimy to, stosując wiedzę i umiejętności z różnych dziedzin,
- zdolności przywódcze – często grupa ma lidera, który zarządza zadaniami,
- myślenie krytyczne – przetwarzanie informacji, znajdowanie związków przyczynowo – skutkowych.
Godzina w escape roomie to nie tylko zabawa.
To trening najbardziej oczekiwanych przez pracodawców kompetencji przyszłości.
Eksperci z DELab Uniwersytetu Warszawskiego, w raporcie przygotowanym na zlecenie Polskiego Funduszu Rozwoju i Google wymieniają 11 kompetencji przyszłości: elastyczność poznawcza, krytyczne myślenie, kreatywność, rozwiązywanie złożonych problemów, współpraca z innymi, inteligencja emocjonalna, zarządzanie ludźmi, przedsiębiorczość, podstawowe i zaawansowane kompetencje cyfrowe, kompetencje inżynierskie.
Rozwijanie kompetencji przyszłości przez zabawę w pokoju zagadek? Ja jestem na tak. Dlatego prowadzę warsztaty w formie escape roomów w szkołach. Jeśli chcesz wiedzieć, jak to dokładnie wygląda, kliknij tu.
Karolina